Europejski zlot Valkyrie - IX InZane - 4-7 czerwiec 2015r. FRANCJA Największy zlot Hondy Valkyrie w Europie

No i wreszcie w domu. Co do imprez, to na sobotę organizator zaplanował wspólną wycieczkę po okolicy, po drodze przerwa na obiad i krótki postój z prezentacją motocykli w miasteczku zlotowym. Wieczorem kolacja i rozdanie nagród. Oczywiście było kilka wpadek organizacyjnych ale ogólnie oceniam całą imprezę pozytywnie. W niedzielę po śniadaniu Baca zaproponował zjechać na południe Francji i przejechać przez Grand Canyon Verdon. Powiem Wam, że jeśli ktoś lubi przyrodę i tzw. "widoczki" to będzie tym miejscem oczarowany. Przynajmniej na mnie zrobiło to ogromne wrażenie i byłem bardzo zaskoczony, że coś takiego jest we Francji bo wcześniej nic o tym nie wiedziałem. Dopełnieniem wrażeń było zjedzenie obiadu na tarasie widokowym zawieszonym na wysokości 500 m. nad ziemią Na całej trasie skały są wypiętrzone na wysokości od 700 do 1000 m. a w dole jeziorka i rzeki w turkusowym kolorze. Aż się chciało cytować modlitwę podróżnika, pana Cogito: "Panie dziękuję Ci, że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny......." Z Verdon pojechaliśmy jeszcze dalej na południe aby przejechać Lazurowym Wybrzeżem, czyli Cannes, Nica, Monaco, San remo, Savona i dalej w kierunku na Venecję przez przełęcz Brenner do Austrii i już do domu. Z całej trasy po Lazurowym Wybrzeżu największe wrażenie zrobiło na mnie oczywiście Monaco gdzie aż zostaliśmy z Bacą na noc. O cenach w Monaco nawet nie będę wspominał, powiem tylko tyle, że zjeżdżając do hotelowego garażu podziemnego minąłem ponad 20 Rolls-Royce'ów. drugie tyle Maserati, Ferrari, Lamborghini, itp. a na końcu parkingu stanęły nasze Hondy W życiu nie widziałem tylu najdroższych samochodów na jednym parkingu Następnego dnia przejechałem się Valcem po słynnym torze F1 w Monte Carlo i pooglądałem jachty milionerów Kilka nawet mi się podobało i mógłbym sobie takie kupić, ale zaraz nastąpiła refleksja, ze to przecież w tej chwili nie jest możliwe bo najpierw muszę spłacić ten nocleg w Monaco Przy okazji chcę podziękować wszystkim towarzyszom, tych krótszych i tych dalszych podróży za miłe i sympatyczne towarzystwo. Do następnego Inazne w Belgi.

  PRZEJDŹ NA FORUM