Do Daro 23950zł (+łyse kapcie z 2008) to aż tak tanio nie było. Do Emil Kto sprzedał ten sprzedał a jak to się mówi "widziały gały co brały". Wiedziałem że trzeba będzie zrobić jakieś "drobiazgi". Najważniejsze dla mnie było że moto jest w oryginalnym malowaniu, w zbiorniku nie ma rdzy i jest bezwypadkowe. Fakt że tych drobiazgów wyszła cała masa ale wczoraj o 18:30 zakończyłem przygodę ze sprzęgłem w sumie 14 roboczogodzin. Bez rozpierania pokrywy pewnie 3-4. Niestety sprzęgła hydrauliczne mają to do siebie że są bardzo wrażliwe na stary płyn. Trzeba wymieniać max co 3 lata bo inaczej koroduje od środka. Teraz klamka wciska się miękko płynnie i do samej manetki a sprzęgiełko trzyma że aż miło odkręcać. Na następny sezon zostawiam pocącą cię jedną goleń bo ktoś poprzednio wymieniając uszczelniacze dłubnął śrubokrętem po gładzi i już du** blada. Jakby ktoś potrzebował porady służę uprzejmie na PW. Pozdrawiam Daniel. |