Śląskie walcowanie asfaltow.
Noo tego Marka nie znam osobiście i już prawie o nim zapomniałem ,ponieważ nie oglądam gościa prawie 5-ty rok . diabeł
Uniknąłeś przewracania się przed szeregiem ...lol ale mam w gronie kolegów innego Marka a nawet śpiocha "Śpiocha" ,). Siadając z nim do stołu, nawet nie wiesz kiedy się przewrócisz ...bo on już będzie spał ( podobno ) jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM