| Cześć wszystkim! No więc jest tak. Moto naprawione przed weekendem i objechane w weekend. Nie pisałem wcześniej, bo musiałem sprawdzić, że działa 😁,. Oringi zmienione na takie z vitonu. Gość co dobierał wyglądał jak Longinus Podbipięta z Potopu. Znał się na rzeczy. Udało mi się nie wyciągać gaźników, ale jedynie je rozsunąć na tych prętach, które trzymają je razem. Poluzowałem wszystkie, a całkowicie odkręciłem te najbardziej z tyłu, potem odkręciłem tą listwę, która trzyma razem gaźniki po prawej i lewej stronie z tyłu i delikatnie rozsunąłem to miejsce z trójnikami. Oringi były tak luźne, że trójniki wypadły po porostu z otworów w gaźnikach. Przy tej operacji uwaga na sprężynki pomiędzy gaźnikami i oringi które są pod króćcami idącymi do cylindrów - mogą się wysunąć. Grzegorz - dzięki raz jeszcze za podpowiedź co to może cieknąć. Piszę z telefonu więc sorki za błędy. |